Tarta jest jednym z łatwiejszych maszketów jakie robiłam. Samo ciasto możemy zagnieść dzień wcześniej i przechować w lodówce a nazajutrz zmiksować ricottę z cukrem pudrem, dodać owoce i posmarować odrobiną galaretki.
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 100 g masła
- 1 jajo
- szczypta soli
- 250 g ricotty
- 3 łyżki cukru pudru
- truskawki lub inne owoce sezonowe
- 6 łyżek galaretki truskawkowej, lub o smaku owoców, które wybierzemy
Przygotowanie:
Do miski, w której będziemy wyrabiać ciasto, przesiewamy mąkę. Dodajemy cukier, posiekane zimne masło, jajo oraz odrobinę soli.
Ciasto wyrabiamy na gładką masę, a następnie wkładamy je do lodówki na około 1 h. W międzyczasie odrobiną oleju smarujemy formę do tarty.
Gdy ciasto będzie już schłodzone, rozwałkowujemy je na cienki placek. Najlepiej robić to między dwoma arkuszami papieru do pieczenia. Następnie rozwałkowane ciasto przekładamy i dopasowujemy do formy.
Wkładamy je do nagrzanego do 160 st. C piekarnika na około 30 minut.
W oddzielnej misce miksujemy ser ricotta z cukrem pudrem, a następnie tak przygotowanym kremem smarujemy wystudzoną tartę. Na wierzch kładziemy owoce.
Owoce smarujemy rozpuszczoną i lekko wystudzoną galaretką. Galaretkę zrobiłam według przepisu na opakowaniu, ale zanim ją rozlałam do dwóch salaterek, odłożyłam sobie 6 łyżek do tarty.